Dorastanie jest czasem burzliwych przemian fizycznych i psychicznych. Kłopoty w relacjach między rodzicami a dziećmi nie są niczym niezwykłym. Kluczem do tego, aby umieć się porozumieć, jest rozmowa. Jak ją przeprowadzić z dorastającą córką?
Trudności pojawiają się zarówno ze strony dorastającej dziewczynki, jak i jej rodziców. To starsi powinni jednak wykazać się większą wyrozumiałością i lepszym rozpoznaniem sytuacji.
Okres dojrzewania u dziewczynek rozpoczyna się pomiędzy 8 a 13 rokiem życia. Dojrzewanie jajeczek i produkcja estrogenu prowadzą do kolejnych zmian. Inna staje się fizyczność dziecka, ale też jego psychiczne oblicze, co często dokonuje się w poczuciu konfliktu z autorytetami, buntu, w tym wobec rodziców. Kształtuje się osobowość, moralność, ale wciąż pojawiają huśtawki nastrojów. Tak wielkie przemiany nie mogą być łatwe dla kogoś, kto dopiero poznaje świat. Rodzice muszą to zrozumieć, ale nie zawsze potrafią.
Nieumiejętność słuchania i obserwowania swoich dzieci jest jednym z głównych błędów, które popełniają rodzice. Tymczasem to matka i ojciec powinni pomóc swojej córce wejść w trudny świat dorosłości poprzez dojrzewanie. Trudna rozmowa o dojrzewaniu, menstruacji i zmianach psychicznych jest bardzo ważna.
Trudnej rozmowie z córką musi towarzyszyć wyrozumiałość dla jej postępowania. Nie ma gotowych przepisów na sukces, ale dojrzewająca nastolatka nie jest zdolna do zrozumienia samej siebie. Wchodzi w konflikt z ustalonymi przez rodziców zasadami. Rzadko jednak udaje się je egzekwować przez karanie i twarde obstawanie przy swoim. Apodyktyczność i brak elastyczności wobec dziecka bywa błędem popełnianym przez rodziców.
Pomimo że zachowanie dorastającej córki może irytować, rodzice powinni zachować spokój. Absolutnie nie można jej mówić, że:
Skupienie się na sobie i własnych odczuciach jest czymś charakterystycznym dla nastolatki. Nie należy się temu dziwić, ale też spodziewać, aby było inaczej.
Również niezdecydowanie i wciąż zmieniające się humory nie są czymś, o co powinno się obwiniać nastoletnią córkę. Przecież to wina buzujących w niej hormonów. Takie teksty nie wnoszą niczego pozytywnego, mogą zaś wywoływać w dziecku dodatkowe poczucie niezrozumienia i pogarszać relację z rodzicami.
Krzykliwe ubrania, mocny makijaż i gust do robienia dziwnych rzeczy również mogą irytować, ale nie musi być to powodem do wszczynania kłótni. Wystarczy przypomnieć sobie własne ubiory z czasu, gdy miało się kilkanaście lat.
Lepiej rozmawiać, niż grozić. Zwłaszcza że z biegiem lat możliwość odebrania telefonu lub obcięcia kieszonkowego jest coraz mniej liczącym się sposobem wpływu na zachowania dorastającej córki.
Nastolatki bardzo mocno utożsamiają się ze swoim towarzystwem. Często bardziej, niż z rodziną. Jednoznaczna krytyka w kierunku jej znajomych z pewnością nie spotka się ze zrozumieniem i nie jest dobrym początkiem dla rozmowy.
Co zrobić, żeby realnie zwiększyć swoje szanse na przeprowadzenie w mądry sposób rozmowy z córką o dojrzewaniu? Oto kilka ważnych zasad:
Istnieje wiele artykułów, stron i poważnych publikacji psychologicznych, które mają na celu ułatwienie rozmowy z dorastającą córką. Zwłaszcza matka powinna podczas takiego spotkania być przygotowana na liczne i konkretne pytania, np. dotyczące cyklu miesiączkowego. Warto więc sobie odświeżyć także czysto biologiczne aspekty dojrzewania.
Na trudną rozmowę z córką trzeba mieć odpowiednią ilość czasu: niewiele jest gorszych sytuacji, niż konieczność przerwania poważnej rozmowy z powodu obowiązków zawodowych lub domowych. Powinna też się odbywać w okolicznościach, które szanują intymność dziecka, żeby mogło się otworzyć i swobodnie zadawać pytania.
Matka powinna w rozmowie o dojrzewaniu ze swoją córką operować licznymi przykładami z własnego życia. Łatwiej będzie dziecku przebrnąć przez trudności wtedy, gdy dowie się o podobnych problemach, które przeżywała jej matka przy pierwszej menstruacji, relacjach z chłopcami i rozmowie z własnymi rodzicami.
Nie zawsze musi się okazać, że dla dziecka przyszedł odpowiedni czas na rozmowę. Trzeba więc spoglądać uważnie na reakcje córki i pod żadnym pozorem nie naciskać. Odpowiedni czas na pewno się pojawi.
fot. Elly Fairytale/Pexels