Przez wiele lat cera Azjatek budziła zachwyt i zazdrość kobiet z całego świata. Podejrzewano je o specjalne geny, stosowanie pilnie skrywanych komponentów kosmetyków pielęgnacyjnych oraz tajemnicze zabiegi. Okazuje się jednak, że te podejrzenia są tylko częściowo prawdziwe. Zarówno rodzaj, jak i skład produktów kosmetycznych jest powszechnie dostępny, a zabiegi pielęgnacyjne – nieco inne niż u Europejek i Amerykanek – mieszkanki Krajów Kwitnącej Wiśni wykonują samodzielnie w domowym zaciszu. Najważniejszym, wspólnym elementem pielęgnacji cery przez Azjatki jest systematyczność i konsekwencja.
Od wielu lat Azjatki uznawane są za piękne kobiety, które nie tracą urody nawet mimo upływających lat. Co robią Azjatki, że wyglądają tak dobrze? Między innymi starają się unikać opalania.
Chroń się przed słońcem! Azjatki się nie opalają. Niechętnie wychodzą na słońce, na nadmorskich plażach ich prawie nie widać. Jeżeli muszą przebywać na otwartej przestrzeni w słoneczne dni, to chronią twarz kremami z silnymi filtrami. Na starojapońskich rysunkach gejsze zawsze miały parasolki oraz rękawiczki.
Owoce morza i warzywa bogate w minerały, kwasy omega 3, witaminy oraz nawilżanie od wewnątrz to podstawa zdrowej cery. Azjatki nie jadają fast foodów, unikają żywności bogato przetworzonej. Jedzą mniej. Stronią od alkoholu i papierosów. Nie stosują żadnych używek, a kawę zastępują zieloną herbatą bogatą w antyoksydanty.
W odróżnieniu od Europejek i Amerykanek do kosmetyków pielęgnacyjnych Azjatki przywiązują ogromną wagę. Nie muszą to być kosmetyki z ryżu, wbrew powszechnym poglądom. Natomiast używają kosmetyków nawilżających na bazie olejów roślinnych. Kosmetyki pielęgnacyjne są ważniejsze, niż kryjące, których wiele nie potrzebują ze względu na nieskazitelność cery. Uwielbiają podkreślać fascynującą bladość cery delikatnymi pudrami o białawej poświacie.
Pielęgnacja zaczyna się od dokładnego, wieczornego demakijażu delikatnym tonikiem na bazie olejku. Nawet jeżeli kobieta nie używała żadnych kosmetyków kolorowych, wieczorem dokładnie oczyszcza skórę twarzy i szyi. Do mycia twarzy Japonki nie używają mydła, lecz specjalnych pianek. Od czasu do czasu stosują peelingi, na ogół drobnoziarniste i mechaniczne. Dbają o to, by ich kosmetyki były hipoalergiczne, bezzapachowe i pozbawione alkoholu, które podrażniają i wysuszają skórę
Uwielbiają masaże od wieków. W masażach tkwi największa tajemnica urody Azjatek. Masaż twarzy to rytuał i codzienny obowiązek. Przez tysiąclecia głaszczące, szczypiące, oklepujące delikatne ruchy rąk na twarzy wykonuje każda Azjatka przed snem.
Do masażu używane są kosmetyki na bazie olejków, aby zapewnić dobry poślizg dłoni na skórze, a technik wykonywania masażu jest wiele, w zależności od potrzeb skóry i wieku. To masaże sprawiają, że twarze Azjatek nie zdradza wieku, a 60-letnia kobieta może wyglądać jak 20-latka. Niektóre techniki japońskiego masażu mogą podobno zmienić nawet rysy twarzy.
Masaż twarzy i szyi Azjatki wykonują codziennie wieczorem, zajmuje im nie więcej, niż 10-15 minut dziennie. Wykonują go obydwoma dłońmi, odpowiednio splatając palce. Wykorzystują lekkie uciskanie, głaskanie, szczypanie, oklepywanie oraz opukiwanie opuszkami palców.
Masaż powoduje, że skóra jest dobrze naprężona, ukrwiona i doskonale ujędrniona. Odpowiednie ruchy dłoni mają na celu odprowadzenie limfy, więc charakterystyczne dla Europejek chomiczki u Azjatek się pojawiają w późnym wieku.
Masaże z użyciem specjalnych olejków często zastępują wieczorne wklepywanie kremu, lecz jeżeli go używają, to zawsze dbając, aby był on bogatszy niż na dzień i nie zatykał porów.
Masaż twarzy jest tak oczywistą czynnością, że jego techniki przekazywane są pokoleniami, z matki na córkę, a szkół masażu twarzy uczących dodatkowych technik jest bardzo dużo w każdym większym mieście.
Azjatki korzystają również z peelingów, którym usuwają martwy naskórek oraz przyspieszają regenerację naskórka, powodując, że skóra jest gotowa na przyswojenie zdrowych składników z kosmetyków odżywczych. Peelingi wykonują co najmniej raz w tygodniu.
Po dokładnym peelingu i masażu na twarz Azjatki nakładają maseczki. Często są to specjalne płachty delikatnej tkaniny nasączonej roślinnymi składnikami – wyciągiem z alg, aloesy, zielonej herbaty, mleczka ryżowego. Odżywcze i nawilżające maseczki są zatem ich codziennym rytuałem. Jeśli zależy Ci na pięknej, promiennej cerze, warto rozważyć stosowanie tego rodzaju zabiegów na twarz.
Do pakietu zabiegów pielęgnacyjnych Azjatki wliczają sen. To kolejny sekret urody kobiet z Kraju Kwitnącej Wiśni. Tylko w czasie snu dobrze oczyszczona i wymasowana twarz wchłania wszystkie zdrowe składniki zawarte w kremach i maseczkach.
Porannemu przebudzeniu towarzyszy przemycie twarzy letnią lub chłodną wodą i wypicie filiżanki wonnej, zielonej herbaty.
Fot. Andrea Piacquadio/Pexels