Dobrze jest mieć w domu dywan. Ten element wyposażenia nie tylko izoluje podłogę, ale też nadaje wnętrzom przytulności. Wystarczy jednak coś na niego wylać, aby wyszedł na jaw główny jego mankament.
Zresztą nawet on nie jest aż tak znaczący, by rezygnować z przyjemności chodzenia po mięciutkim dywanie. Istnieją bowiem liczne domowe sposoby na usunięcie nawet najbardziej uporczywych plam. Nie warto się spieszyć z oddawaniem dywanu do pralni chemicznej czy zakupem specjalnych środków czyszczących. Wywabić plamy z dywanu możesz samodzielnie, w warunkach domowych, z pomocą łatwo dostępnych środków.
Głównym plusem „babcinych” metod jest to, że wszystkie potrzebne środki czyszczące masz zwykle pod ręką. Nie trzeba biec do sklepu po jakiś niesprawdzony środek chemiczny o wątpliwym wpływie na środowisko i Twoje zdrowie. W wywabieniu plam z dywanu pomogą Ci soda spożywcza, roztwór amoniaku, woda utleniona, sok z cytryny, kiszona kapusta, a nawet fusy po herbacie.
Soda spożywcza jest idealnym środkiem do usuwania świeżych plam po napojach. Jej głównym atutem jest to, że nie tylko usuwa zanieczyszczenia, ale też neutralizuje nieprzyjemne zapachy.
Gdy więc zdarzyło Ci się rozlać poranną kawę na piękny beżowy dywan w salonie, biegnij do kuchni po sodę. Rozprowadź ją równomiernie dość grubą warstwą na jeszcze wilgotnej plamie. Odczekaj pół godziny i usuń sodę odkurzaczem.
Soda spożywcza nie nadaje się do usuwania starych zabrudzeń, które wżarły się w materiał, nawet po namoczeniu. Jeśli tak zrobisz, soda przeniknie tylko w strukturę włosia i okaże się nieskuteczna.
Jeśli nie masz pod ręką sody, do usunięcia plamy na dywanie możesz użyć soli albo skrobi ziemniaczanej.
Roztwór amoniaku nadaje się do usuwania zastarzałych plam, takich jak zaschnięta krew czy czerwone wino. Ten naturalny środek czyszczący wnika w głąb materiału i z łatwością usuwa zabrudzenia. Amoniak lepiej jednak stosować na jasnych dywanach – ciemne kolory może odbarwiać.
Najmniej przyjemnym aspektem czyszczenia dywanu przy pomocy amoniaku jest jego ostry zapach. Jeśli jesteś na to gotowy, przygotuj roztwór wody i amoniaku, łącząc te składniki w proporcji 1:1. Uzyskaną mieszaniną przetrzyj dokładnie brudną powierzchnię, używając szczotki o miękkim włosiu. Miejsce po plamie przetrzyj suchą szmatką. Kiedy już wykonasz tę czynność, pozwól, aby dywan samodzielnie wysechł. Nie warto przyspieszać procesu, bo gdy dywan powoli schnie, amoniak „nie próżnuje”, usuwa zwłaszcza te zanieczyszczenia, które szczególnie głęboko wżarły się we włosie. Gdy już plama wyschnie, wywietrz pokój. Zapach amoniaku szybko się ulotni.
W usunięciu uporczywych plam z pomocą przyjdzie Ci też woda utleniona. Bez problemu poradzi sobie z zabrudzeniami po winie, kawie, herbacie czy sosie pomidorowym. Tak jak w przypadku amoniaku, lepiej jej używać do wywabiania plam z jasnych dywanów – ciemne kolory mogą wyblaknąć. Jest tylko jedno „ale”. Do usunięcia plamy będziesz potrzebować znacznej ilości wody utlenionej.
A zatem wymieszaj 2 łyżki stołowe sody lub ¼ szklanki płynu do mycia naczyń z ½ szklanki wody utlenionej. Przelej mieszaninę do butelki ze spryskiwaczem i z jego pomocą nanieś roztwór na czyszczoną powierzchnię. Zostaw na parę minut, a następnie usuń resztki roztworu suchą szmatką z mikrofibry.
Jeśli po wyschnięciu stwierdzisz, że plama nie do końca zeszła, całą procedurę możesz powtórzyć.
Sok z cytryny to kolejny pogromca zastarzałych plam, a zarazem neutralizator nieprzyjemnych zapachów, np. tych, które zostawiają koty, znacząc swoje terytorium. Proces czyszczenia sokiem z cytryny nie należy jednak do szybkich. Co więcej, sok z cytryny może odbarwić tkaninę, zwłaszcza jeśli czyszczeniu poddajesz tani chodnik czy kilim. Dlatego dla porządku najpierw przeprowadź „eksperyment” na jakimś niewielkim, nierzucającym się w oczy fragmencie powierzchni.
Jeśli eksperyment wypadł pomyślnie, wyciśnij sok z 1–2 cytryn w zależności od wielkości zabrudzenia. Rozprowadź go na czyszczonej powierzchni za pomocą spryskiwacza, kulki z waty lub szmatki i zostaw na 1,5–2 godziny. Usuń pozostałości soku i zabrudzenia gąbką zmoczoną ciepłą wodą. Przejedź jeszcze raz po powierzchni suchą szmatką lub ręcznikiem, żeby wchłonąć resztki wilgoci. Pozostaw czyszczone miejsce do wyschnięcia.
Okazuje się, że ta lubiana przez Polaków kiszonka może być z powodzeniem użyta jako środek czyszczący do usuwania starych plam. Co ciekawe, kapusta, choć sama pachnie dość mocno, pomaga pozbyć się nieprzyjemnych zapachów. Uwaga! Do przeprowadzenia takiej operacji potrzebna jest prawdziwa kiszona kapusta, bez dodatku octu.
Jeśli nie masz nic przeciwko czyszczeniu dywanu z użyciem kiszonki, możesz przystąpić do działania. Na początku porządnie odciśnij kapustę. Przepłucz ją pod strumieniem wody, żeby pozbyć się charakterystycznego ostrego zapachu. Wyłóż „smakołykiem” czyszczoną powierzchnię dywanu i rozetrzyj go szczotką. Jak zobaczysz, że kapusta zrobiła się szara, przemyj ją pod strumieniem wody i powtórz czyszczenie. Powtarzaj procedurę dopóty, dopóki nie usuniesz plamy. Pozostałości kapusty zbierz miotłą lub odkurzaczem.
Z herbacianych fusów możesz nie tylko powróżyć, ale też uczynić pożytek dla domu. Fusy z herbaty nadadzą się do usunięcia plam z dywanów, ale z racji ich nieznacznych właściwości barwiących mogą być stosowane tylko na ciemnych pokryciach podłóg.
Jak wywabić plamę z pomocą fusów? Po pierwsze dobrze wyciśnij zużyte fusy, żeby usunąć z nich barwniki i nadmiar wilgoci. Następnie rozprowadź je na czyszczonej powierzchni i pozostaw na pół godziny. Po upływie tego czasu zbierz fusy miotłą lub odkurzaczem. Fusy z herbaty odświeżają też kolor włosia, dlatego można je zastosować podczas generalnych porządków w mieszkaniu. Pytanie tylko, skąd wziąć taką ilość fusów, by pokryć całą powierzchnię dywanu…
Fot. Pixel-Shot/Adobe Stock