Oczekiwanie na przyjście dziecka noszonego pod sercem to wyjątkowy czas. Dziewięć miesięcy ciąży jest okresem, w którym kobieta powinna dbać o siebie w sposób szczególny. Czy zatem ćwiczenia są wówczas dozwolone?
Niemal na każdym kroku można natknąć się na zalecenia dotyczące ruchu i aktywnego stylu życia. Wszak ćwiczenia, nawet niezbyt skomplikowane, pozwalają ograniczyć ryzyko wystąpienia schorzeń o podłożu cywilizacyjnym. Jak jednak sytuacja wygląda w przypadku ciąży? Czy kobieta spodziewająca się dziecka może ćwiczyć bez obawy o zdrowie własne i malucha, czy jednak powinna bardziej uważać i z aktywnością fizyczną zaczekać do momentu rozwiązania?
Warto pamiętać o tym, że ćwiczenia w ciąży, to kwestia niezwykle indywidualna. Dla własnego bezpieczeństwa warto założyć, że jakikolwiek trening powinien być wcześniej skonsultowany z lekarzem prowadzącym ciążę. Są bowiem kobiety, którym nawet intensywny wysiłek nie szkodzi (w tym miejscu można wspomnieć choćby Kerri Walsh Jennings, amerykańską siatkarkę plażową, która po złoto olimpijskie dla swojego kraju sięgnęła, będąc w 11 tygodniu ciąży), a są i takie, które po treningu o umiarkowanej intensywności mogą narazić ciążę na zagrożenie. Dużo zależy między innymi od tego, jak wyglądała kwestia wcześniejszego wytrenowania organizmu. Im lepsza kondycja była przed zajściem w ciąże, na tym więcej, prawdopodobnie, będzie można sobie pozwolić w stanie błogosławionym.
Jedno jest pewne – zaczynanie przygody ze sportem od zera, będąc w ciąży, nie jest najlepszym pomysłem – wówczas można bardzo zaszkodzić zarówno sobie, jak i nienarodzonemu jeszcze dziecku.
Wiele kobiet, zwłaszcza tych, które były wcześniej aktywne, po zobaczeniu na teście ciążowym dwóch kresek, zastanawia się co dalej. Czy na najbliższe trzy trymestry będą musiały zrezygnować z ruchu i dbania o siebie? Dobra wiadomość jest taka, że mając zgodę lekarza prowadzącego i zachowując szczególną ostrożność, można się w ciąży nieco poruszać. Co więcej, ruch i umiarkowana aktywność fizyczna mogą przyczynić się do tego, że przebieg porodu będzie dużo łatwiejszy.
Są jednak sporty, o których uprawianiu warto zapomnieć w trakcie tych dziewięciu miesięcy, kiedy w łonie matki rozwija się nowe życie. Niewskazana jest wspinaczka wysokogórska, jazda konna czy aktywności wymagające ciągłych podskoków. Ze względu na dosyć duże ryzyko kolizji, warto zrezygnować również z jazdy na rowerze.
Po konsultacjach lekarskich i upewnieniu się, że z płodem wszystko jest w porządku, a ciąża nie jest zagrożona, można pomyśleć nad lekkimi ćwiczeniami. Co ciekawe, drugi trymestr ciąży powinien być pod tym względem łatwiejszy niż pierwszy. Na jakie ćwiczenia warto się zdecydować?
Szczególnie polecane są sesje oddechowe, które pomagają rozluźnić całe ciało, a także wypracować nawyki pomocne przy porodzie. Można się skoncentrować na ćwiczeniach mięśni dna miednicy. Jeżeli ktoś lubi zajęcia grupowe, to dużą popularnością cieszą się sesje jogi przeznaczone specjalnie dla ciężarnych. W ciąży, nawet tej zaawansowanej, można także pływać na basenie, choć obecnie, ze względu na możliwość zarażenia COVID-19 na krytych pływalniach pojawia się zdecydowanie mniej przyszłych matek niż jeszcze kilkanaście miesięcy wcześniej.
Większość kobiet ćwiczy po to, aby zyskać wymarzoną sylwetkę czy pozbyć się niechcianego balastu w postaci nadprogramowych kilogramów. Podczas ciąży priorytety nieco się zmieniają, a o figurze sportsmenki nie może być mowy. W tym czasie do głosu dochodzą takie korzyści z aktywności fizycznej, jak:
• ulga w dolegliwościach bólowych (szczególnie dokuczliwe stają się w pewnym momencie bóle kręgosłupa),
• zmniejszenie częstotliwości i intensywności zaparć,
• łagodzenie napięcia,
• rozluźnienie mięśni,
• zmniejszenie ryzyka wystąpienia cukrzycy ciążowej.
Jest sporo ćwiczeń, które można wykonywać samodzielnie w domu, nie brakuje również propozycji zajęć grupowych, podczas których ciężarne kobiety mogą wymieniać się doświadczeniami na temat aktywności fizycznej w ciąży.